KiKi |
Wysłany: Sob 10:48, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Ojejku spacery, to temat, który można by drążyć baardzo długo . Ja chodzę z Kacperkiem, w weekendy i raz, albo dwa w tgodniu, to zaslezy od planu lekcj i sprawdzianów . Ale on nie musi tak często wychodzić, bo ma duuuże podwórko i biega sobie kiedy chce . A na spacerkach to różnie bywa, zazwyczaj biegamy . W zimie bierzemy kurteczkę i tarzamy się w śniegu, razem z moim rzjaciółkami i Kacperkiem. Wtedy spuszczamy go ze smyczy, idziemy do najbardziej odludnionego miejsca w parku i... moja kolezanka go trzyma ja uciekam a on za mna biegnie jak juz jestem daleko, potem skacze po mnie i mnie lize po twarzy . Na jesień raem buszujemy w liściach, a latem to jest taki upał, że tlyko wieczorkiem spacerujemy . Na wiosne biegamy też troszczkę, tylk zawsze boję się, żeby mój Skrb się jie zmęczył z powrotem zawsze niosę go na rękach do domu, a w zimie, jak mu kurteczka przemoknie to chowam go pod swoją . Chciałabym mieć więcej czasu na spacerkim nim, ale cóż . |
|